Nasz remont powoli dobiega końca. Sprawy remontowe mamy z
głowy, pozostały sprawy dekoracyjne:)
Jako, że ja już mało mogę pomóc wszystko skupia się na J., który dzielnie
walczy z moimi wizjami.
Zarówno przy poprzednim ułożeniu mieszkania, jak i teraz
półkę pod telewizor stanowiły skrzynki po jabłkach i przez długi czas żadna z
szafek po TV nie stanowiła dla niej konkurencji. Aż…aż gdzieś w czeluściach
IKEA HACKERS znaleźliśmy jeden z regałów przerobiony na półkę pod TV.
Wyglądem przypominała trochę PRLowskie meble, co, jak
wiadomo, idealnie nam pasuje do naszych nowohuckich klimatów :)
Z regałem było prosto,
podjechaliśmy do IKEI i po sprawie, gorzej z nóżkami. Okazuje się, że
znalezienie nóg, które byłyby ładne i nie kojarzyły się jednoznacznie z biurkiem
nie jest takie proste. Znaczy jest, ale po przeszukaniu połowy Internetu ostatecznie
nóżki znaleźliśmy w … Leroy Merlin :)
Całość kosztowała nas 179 zł za regał KALLAX
oraz 38 zł za komplet 4 nóżek drewnianych.
Do tego zatrzaski, które trzymają wkręcone nóżki i godzina pracy J.
Co stało się ze skrzynkami? Póki co 3 z nich znalazły się na ścianie, kolejne 3 czekają na powieszenie - czyż nie idealna półka na zalegające w pudłach książki? :)
Co stało się ze skrzynkami? Póki co 3 z nich znalazły się na ścianie, kolejne 3 czekają na powieszenie - czyż nie idealna półka na zalegające w pudłach książki? :)
Przy okazji kilka
zdjęć z naszego mieszkania, cała fotorelacja jak tylko wszystko przywiercimy!
:)
Dodaj napis |